Autor |
Wiadomość |
Surtius |
Wysłany: Nie 13:33, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wstaję biorę ekwipunek, po czym idę bez słowa za okiem. |
|
|
blackmati |
Wysłany: Nie 13:29, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nagle do izby wszedł potężny ork uzbrojony w katanę i Uzi.
- Ty pójdziesz ze mną do króla |
|
|
Surtius |
Wysłany: Pon 15:36, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wstałem z łóżka, po czym zaśmiałem się do cieci:
-Ale przecież ostatnio byłem u jakiegoś wieśniaka? |
|
|
blackmati |
Wysłany: Pon 14:42, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
-W zamku króla Karola.
Odpowiedziało jedno z dzieci. Reszta zaś pobiegła i podała ci ekwipunek. |
|
|
Surtius |
Wysłany: Nie 20:19, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Zdziwiony patrzę na dzieci:
-Możecie mi powiedzieć gdzie jestem? |
|
|
blackmati |
Wysłany: Nie 18:35, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wszedłeś do chaty starca i od razu padłeś na łóżko i zasnąłeś. Obudził cię plusk wody. Zobaczyłeś w okół siebie jakąś bandę dzieciaków, a ty zauważyłeś, że nie jesteś w tym samym łóżku, lecz sporym pięknym łożu. |
|
|
Surtius |
Wysłany: Nie 16:15, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Spojrzałem na starca, po czym na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
-Dobrze. Ale tylko na krótki czas. |
|
|
blackmati |
Wysłany: Nie 11:55, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nie uszedłeś paru kroków gdy ogarnęło cię zmęczenie. Byłeś głodny i senny. NAgle dobiegł do ciebie starzec i miłym głosem zaoferował.
-Może, odpoczniesz trochę u nas? |
|
|
Surtius |
Wysłany: Nie 10:08, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
Podchodzę do starca:
-Przepraszam...
Po czym odchodzę dalej w drogę. |
|
|
blackmati |
Wysłany: Sob 20:52, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
Twój cios wbił się orkowi w pierś, jednak ten upadając zdołał zadać jeszcze cios, który mocno zranił cię w ramię.
(-3hp, 1200exp) |
|
|
Surtius |
Wysłany: Pią 18:50, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
Robię odskok do tyłu i mówię:
-Albo ja, albo ty!!!
Po czym skupiam całą siłę w dłoniach i uderzam od góry. |
|
|
blackmati |
Wysłany: Pią 16:36, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
Uniknąłeś ciosu, jednak nagle poczułeś się bardzo słaby. Kameleon przestał działać, jednak ty zaatakowałeś jeszcze raz mimo zmęczenia. Twoje uderzenie cięło orka przez pierś, jednak masywny potwór nadal stał i już atakował ponownie. |
|
|
Surtius |
Wysłany: Pią 13:12, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ponownie używam czaru i atakuję po ukosie... |
|
|
blackmati |
Wysłany: Czw 21:46, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ork zaszarżował na ciebie, jednak ty wprawnie minąłeś jego uderzenie i ciąłeś orka przez plecy. Następnie ork mimo bólu zatrzymał się i zaatakował ponownie. |
|
|
Surtius |
Wysłany: Śro 20:41, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
-Koniec tej zabawy!
*Rika wieżę w ciebie*
Z okrzykiem na ustach szarżuję i uderzam orka cięciem od góry... |
|
|